Zimowe remontowanie jest mniej spektakularne, ale efekty są nadal widoczne ;)
Jak widać była kiedyś ściana i drzwi...
To pokoik w którym za jakiś czas będzie nasza łazienka. Od samego początku wyglądał jak na załączonym obrazku. Niezła szopka ;p
Trochę się bałagan zrobił, no ale cóż, pokój obok pozbywaliśmy się kolejnej ściany...
Widok z przedpokoju, jak na pierwszym zdjęciu w tym poście...
Trochę sprzątania później....
Ściągnęliśmy deski a tu ?!
Trochę piasku, otrębów i spoooro gliny. No cóż trzeba było się tego pozbyć.
Wśród naszych znalezisk było kilka końskich podków (- na szczęście) i but skórzany w kawałkach z czasów II wojny światowej. Słoika ze złotem jeszcze nie znaleźliśmy, ale szukamy dalej ;p
Efekty sprzątania :) Czyż to nie jest śliczne?
Korytka wyścielone włókniną, żeby nam styropian nie uciekał.
Dziś zdążyłam wypełnić tylko 1 korytko, ale jak styropian będzie w całym pokoju to ciepełko nie będzie uciekało przez deski :)
Do przeczytania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz